Różności

4 rzeczy, o których musisz pamiętać, zabierając swoje dziecko w góry

Powiększenie się rodziny nie musi oznaczać rezygnacji z pasji. Dziecko nie jest bowiem ograniczeniem, a szansą na odkrywanie i pielęgnowanie dotychczasowego hobby w inny sposób. Co więcej, warto od najmłodszych lat przekazywać swoje zamiłowanie do aktywności w terenie i zaszczepić u pociechy bakcyla, stymulując chęć do poznawania otaczającego świata. Trzeba jednak pamiętać o kilku zasadach, by wspólny wyjazd był frajdą zarówno dla rodzica, jak i jego potomka. O co zadbać, jadąc z dzieckiem w góry?

Dostosowanie planowanych tras do możliwości dziecka

Aby wycieczka sprawiała radość wszystkim jej uczestnikom, trasa musi być dostosowana do możliwości uczestnika o najsłabszej kondycji. Inne perspektywy roztaczają się, gdy brzdąc jest w wieku kilkumiesięcznym, inne gdy pociecha ma lat kilka, a inne kiedy jest sprawnym nastolatkiem. Podróżując ze smykiem w wózku, trzeba zrobić rozeznanie, czy w danym rejonie występują ścieżki proste bądź asfaltowe lub ewentualnie zastanowić się nad wynajęciem nosidła. Kilkulatek swobodnie może przemierzać krótsze doliny lub zdobywać mniej wymagające wzniesienia, natomiast starsze dziecko poradzi sobie z dłuższym szlakiem, sukcesywnie pnąc się coraz wyżej.

Istotne jest, by… nie rzucać dziecka na głęboką wodę. Systematyczne stopniowanie poziomu trudności sprzyja oswajaniu się ze specyfiką górskich traktów, pozwala zapoznać się z ewentualnymi zagrożeniami, ale rozbudza apetyt na więcej. Marszruta przekraczająca potencjał latorośli już na wstępie podziałałaby zniechęcająco.

Aby stopy niosły – odpowiednie obuwie podstawą udanego trekkingu

Fani górskich wędrówek niewątpliwie wiedzą, by kompletowanie ekwipunku na wyjazd rozpoczynać od doboru odpowiedniego obuwia. I nie ma znaczenia, w jakim trekker jest wieku. Buty to podstawa. Izolują stopy od nierówności podłoża, zapewniają stabilizację kroku, dłuższa cholewa chroni kostkę, z kolei gumowy otok na przedzie zabezpiecza palce od uderzeń o kamienie lub wystające korzenie. Taką rolę odgrywają także buty trekkingowe dla dzieci. Oprócz wymienionych aspektów godną rozważenia cechą jest wodoodporność, by w razie niesprzyjających warunków atmosferycznych nie tracić radości z outdooru.

Nie można zapominać też o wygodzie. But musi dobrze leżeć na stopie, nie może uciskać, zaś w rejonie palców niezbędna jest odrobina przestrzeni. Buty trekkingowe dla dzieci mogą być sznurowane lub zapinane na rzep – druga z form polecana jest najmłodszym podróżnikom górskim, gdyż ułatwia zakładanie.

Bielizna termoaktywna dla poczucia komfortu

Niezależnie od pory roku należy uważnie dobierać warstwy. Pierwszą warstwą powinna być bielizna oddychająca. Właściwie dobrana bielizna termoaktywna dla dzieci zapewnia swobodę ruchów, pomaga uniknąć wychłodzenia, ale też nie dopuszcza do przegrzania organizmu. Jest lekka, miła w dotyku i umożliwia bezproblemowe założenie kolejnych warstw. A te mogą być tworzone przez bluzy funkcyjne, spodnie trekkingowe i oczywiście kurtkę – najlepiej izolującą od wiatru i osłaniającą od deszczu. W górach zalecany jest bowiem typowy strój na tzw. cebulkę. Spośród dodatków należałoby rozważyć czapkę lub opaskę.

Prowiant, herbata w termosie i zapas wody zapewnią sukces wspólnej wędrówce

Outdoor wiąże się z umiejętnym planowaniem. Dotyczy to również sfery żywieniowej, ponieważ na wielu trasach trudno spotkać punkt gastronomiczny albo schronisko, dlatego napoje oraz przekąski trzeba nosić w plecaku. Kiedy częścią wycieczki staje się dziecko, zapasy płynów oraz jedzenia muszą być po prostu większe. Oprócz wody zawsze przyda się herbata w termosie, tradycyjne kanapki i słodkie smakołyki, które dodadzą energii oraz wywołają uśmiech na twarzy początkującego podróżnika. Głód, pragnienie i niedobór mocy skutecznie niweczą korzystny wpływ walorów przyrodniczych, kończąc się fiaskiem wspólnej wędrówki. Lepiej zatem przeciwdziałać takim sytuacjom.

Podobne wpisy

Szukasz nowego hobby? Pomyśl o sportach wodnych

Łukasz Kurbiel

Będzie jeszcze jaśniej! Mnóstwo atrakcji i mikołajkowe niespodzianki już 2 grudnia w ośrodkach PKL na Górze Parkowej i Górze Żar

Łukasz Kurbiel

Założenie spółki z o.o. – prostsze niż się wydaje

Łukasz Kurbiel

Ta strona korzysta z plików cookie. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuj Czytaj więcej